Prywatny Detektyw jako świadek w Sądzie
Po wczorajszym moim zeznawaniu w sądzie cywilnym nasunął mi się pomysł na kolejnego posta. Byłem wezwany jako świadek w sprawie rozwodowej.
Gdy Pani Mecenas przedłożyła sądowi i stronie przeciwnej nasze sprawozdanie ze zdjęciami, które wskazują na winę męża klientki, Sędzia zarządziła przerwę.
Po przerwie przesłuchano kochankę, która nie wiedząc jakie mamy materiały przyznała, że tą kochanką była. Jak mi później powiedziała klientka to był najlepszy moment w jej życiu :) Gdy kochanka zmuszona pytaniami Pani Adwokat i Sądu nie może już śmiać się w twarz tylko musi zeznać zgodnie z prawdą.
I następnie przyszła kolej na mnie. I tutaj zaczął się koszmar znajomości ustawy o usługach detektywistycznych przez Panią Mecenas strony przeciwnej.
Pierwsza kwestia jaka się pojawiła to Adwokat męża klientki złożyła wniosek o wyłączenie mnie jako świadka powołując się na kwestie zawarte w kpk, iż żeby zeznawać muszę być zwolniony z tajemnicy zawodowowej. Pani Mecenas trochę pomieszało się postępowanie cywilne z postępowaniem karnym. Bywa.
Zgodnie z art. 180 k.p.k osoby, które z racji wykonywania swojego zawodu zobowiązane są do zachowania tajemnicy służbowej, albo też tajemnicy zawodowej mogą odmówić zeznań co do faktów, na które rozciąga się ten obowiązek. Zwolnić z tajemnicy czy to służbowej, czy zawodowej może jedynie sąd, a postępowaniu przygotowawczym prokurator wydając stosowne postanowienie o zwolnieniu z tajemnicy służbowej lub zawodowej.
W postępowaniu cywilnym występuje oczywiście prawo do odmowy zeznań i odpowiedzi na pytanie ale to odrębna kwestia.
Co dalej. Otrzymałem pytanie, czy jej klient i kochanka wyrażali zgodę aby robić im zdjęcia.
Pytanie z typu - jestem w czarnej ......:) ale pogrążę się dalej. Odpowiedź oczywista: nie muszę mieć zgody. Detektyw może przetwarzać dane osób bez zgody tych osób a zdjęcia w ogólnodostępnych miejscach mogę robić ile chcę.
Pytanie kolejne: Czy należę do Stowarzyszenia Detektywów. Odp: Nie, bo ustawa nie nakłada takowego obowiązku a poza tym względu inne mi nie pozwalają aby moje nazwisko znalazło się w tym "szanownym gronie" Z wiadomych przyczyn nie chcę aby mnie kojarzono z detektywami po których trzeba poprawiać robotę.
Next: Czy stosuje się Pan w swojej pracy do zawodowego kodeksu etyki? Odp: Nie, bo nie ma takiego kodeksu. Tzn jest ale obowiązuje on tylko zrzeszonych o nie zawiera nic specjalnego w swoich postanowieniach.
Ach i piękne pytanie o którym bym zapomniał: Czy może Pan rozpowszechniać wykonane zdjęcia i zdobyte informacje. Błagalnym wzrokiem patrzę na Panią Mecenas strony przeciwnej i proszę o skonkretyzowanie pytania bo może czegoś nie rozumie, itp. Twardo pyta czy mogłem przekazać materiały komukolwiek w tym klientce. Odp: Zgodnie z ustawą o usługach det. detektyw zobowiązany jest do przekazania sprawozdania swojemu klientowi wraz z zdjęciami, itp. Do tego umowa o świadczenie usług det. jest umową zlecenia, którą charakteryzuje staranność. Ta staranności zawiera takze w sobie informowanie Zleceniodawcy o wykonywaniu zlecenia.
Jakieś inne pytania jeszcze były ale moja głowa nie potrafiła ich zapamiętać.
Pani Mecenas mimo pogrążenia zadowolona z siebie opuściła budynek Sądu. Najważniejsze to być pewnym siebie :) :) Znam wielu prawników, których szanuje za wiedzę, i których sam bym wziął gdybym potrzebował w sprawach osobistych ale na pewno nie tą Panią bo ośmieszyłaby mnie jako klienta.
NA KONIEC: WIEM, ŻE SĄ AGENCJE, KTÓRE W UMOWIE ZASTRZEGAJĄ SOBIE TAJNOŚĆ, KTÓRA MA POLEGAĆ NA NIE PODAWANIU DETEKTYWA JAKO ŚWIADKA W SĄDZIE - bzdury, każdy wezwany na świadka ma się stawić i takowe zapisy nie są zgodne z prawem.
Gdy Pani Mecenas przedłożyła sądowi i stronie przeciwnej nasze sprawozdanie ze zdjęciami, które wskazują na winę męża klientki, Sędzia zarządziła przerwę.
Po przerwie przesłuchano kochankę, która nie wiedząc jakie mamy materiały przyznała, że tą kochanką była. Jak mi później powiedziała klientka to był najlepszy moment w jej życiu :) Gdy kochanka zmuszona pytaniami Pani Adwokat i Sądu nie może już śmiać się w twarz tylko musi zeznać zgodnie z prawdą.
I następnie przyszła kolej na mnie. I tutaj zaczął się koszmar znajomości ustawy o usługach detektywistycznych przez Panią Mecenas strony przeciwnej.
Pierwsza kwestia jaka się pojawiła to Adwokat męża klientki złożyła wniosek o wyłączenie mnie jako świadka powołując się na kwestie zawarte w kpk, iż żeby zeznawać muszę być zwolniony z tajemnicy zawodowowej. Pani Mecenas trochę pomieszało się postępowanie cywilne z postępowaniem karnym. Bywa.
Zgodnie z art. 180 k.p.k osoby, które z racji wykonywania swojego zawodu zobowiązane są do zachowania tajemnicy służbowej, albo też tajemnicy zawodowej mogą odmówić zeznań co do faktów, na które rozciąga się ten obowiązek. Zwolnić z tajemnicy czy to służbowej, czy zawodowej może jedynie sąd, a postępowaniu przygotowawczym prokurator wydając stosowne postanowienie o zwolnieniu z tajemnicy służbowej lub zawodowej.
W postępowaniu cywilnym występuje oczywiście prawo do odmowy zeznań i odpowiedzi na pytanie ale to odrębna kwestia.
Co dalej. Otrzymałem pytanie, czy jej klient i kochanka wyrażali zgodę aby robić im zdjęcia.
Pytanie z typu - jestem w czarnej ......:) ale pogrążę się dalej. Odpowiedź oczywista: nie muszę mieć zgody. Detektyw może przetwarzać dane osób bez zgody tych osób a zdjęcia w ogólnodostępnych miejscach mogę robić ile chcę.
Pytanie kolejne: Czy należę do Stowarzyszenia Detektywów. Odp: Nie, bo ustawa nie nakłada takowego obowiązku a poza tym względu inne mi nie pozwalają aby moje nazwisko znalazło się w tym "szanownym gronie" Z wiadomych przyczyn nie chcę aby mnie kojarzono z detektywami po których trzeba poprawiać robotę.
Next: Czy stosuje się Pan w swojej pracy do zawodowego kodeksu etyki? Odp: Nie, bo nie ma takiego kodeksu. Tzn jest ale obowiązuje on tylko zrzeszonych o nie zawiera nic specjalnego w swoich postanowieniach.
Ach i piękne pytanie o którym bym zapomniał: Czy może Pan rozpowszechniać wykonane zdjęcia i zdobyte informacje. Błagalnym wzrokiem patrzę na Panią Mecenas strony przeciwnej i proszę o skonkretyzowanie pytania bo może czegoś nie rozumie, itp. Twardo pyta czy mogłem przekazać materiały komukolwiek w tym klientce. Odp: Zgodnie z ustawą o usługach det. detektyw zobowiązany jest do przekazania sprawozdania swojemu klientowi wraz z zdjęciami, itp. Do tego umowa o świadczenie usług det. jest umową zlecenia, którą charakteryzuje staranność. Ta staranności zawiera takze w sobie informowanie Zleceniodawcy o wykonywaniu zlecenia.
Jakieś inne pytania jeszcze były ale moja głowa nie potrafiła ich zapamiętać.
Pani Mecenas mimo pogrążenia zadowolona z siebie opuściła budynek Sądu. Najważniejsze to być pewnym siebie :) :) Znam wielu prawników, których szanuje za wiedzę, i których sam bym wziął gdybym potrzebował w sprawach osobistych ale na pewno nie tą Panią bo ośmieszyłaby mnie jako klienta.
NA KONIEC: WIEM, ŻE SĄ AGENCJE, KTÓRE W UMOWIE ZASTRZEGAJĄ SOBIE TAJNOŚĆ, KTÓRA MA POLEGAĆ NA NIE PODAWANIU DETEKTYWA JAKO ŚWIADKA W SĄDZIE - bzdury, każdy wezwany na świadka ma się stawić i takowe zapisy nie są zgodne z prawem.
Komentarze
Prześlij komentarz
Szanowni Państwo, komentarze obraźliwe, lub próba promocji usług, itp będą usuwane.